Pozostając przy wielkim sentymencie dla jej nieżyjącej matki i innych żyjących krewnych, jął twierdzić publicznie, że Alicja się jakoś dziwnie wyrodziła i głównymi cechami jej charakteru okazały się skłonność do zawiści i skąpstwo. Skąpstwo wzięło się z odmowy pożyczenia Białej Gliście pieniędzy na podróż z Paryża do Rzymu, gdzie Bobuś właśnie w owym momencie przebywał. Bobuś musiał zatem sam te pieniądze wysłać pocztą, co opóźniło przybycie ukochanej. Nie mógł tego darować Alicji, która nie kryła, że znacznie chętniej wrzuci swoje pieniądze do rynsztoka niż wyasygnuje je na potrzeby Białej Glisty, co, zdaniem Bobusia, dowodziło także zawiści. Wszystko to razem spowodowało nader liczne i urozmaicone niesnaski.
Zosia znała doskonale zarówno Bobusia (Зося прекрасно знала как Бобуся), jak i męża Białej Glisty (так и мужа Белой Глисты). Wiedziała, że Alicja (она знала, что Алиция), z uwagi na nielegalne porzucenie przez Bobusia ojczystego kraju (из-за того, что он нелегально покинул родную страну), nie ma ochoty (не имеет охоты = не желает) utrzymywać z nim zbyt ożywionych stosunków (поддерживать с ним излишне оживленных отношений), nie wiedziała natomiast (она не знала только; natomiast — зато, же) o starannie ukrywanym romansie (о старательно скрываемом романе).
— Jak to, miłość (как это, любовь)? — spytała śmiertelnie zaskoczona (спросила она, смертельно = страшно удивленная). — Co to znaczy (что это значит)? Nic nie rozumiem (я ничего не понимаю). Kto to jest Biała Glista (кто такая Белая Глиста)?
— Żona Sławka (жена Славека) — mruknęła Alicja (буркнула Алиция). — Ta obłudna, śliska pluskwa (эта двуличная, скользкая гнида; pluskwa — клоп), która się zawsze ubiera na biało (которая всегда одевается в белое). Wielka miłość Bobusia (большая любовь Бобуся).
Zosia znała doskonale zarówno Bobusia, jak i męża Białej Glisty. Wiedziała, że Alicja, z uwagi na nielegalne porzucenie przez Bobusia ojczystego kraju, nie ma ochoty utrzymywać z nim zbyt ożywionych stosunków, nie wiedziała natomiast o starannie ukrywanym romansie.
— Jak to, miłość? — spytała śmiertelnie zaskoczona. — Co to znaczy? Nic nie rozumiem. Kto to jest Biała Glista?
— Żona Sławka — mruknęła Alicja. — Ta obłudna, śliska pluskwa, która się zawsze ubiera na biało. Wielka miłość Bobusia.
— Niemożliwe (невозможно)! Jak to (как это), myślałam (я думала), że oni ze Sławkiem są zaprzyjaźnieni (что они со Славеком в дружеских отношениях)? Sławek się przecież widywał z Bobusiem (ведь Славек виделся/встречался с Бобусем), on go bardzo lubi (он его очень любит = ценит)! Jak to (как это), ona przecież mówiła (ведь она говорила), że się z Bobusiem widziała (что она виделась с Бобусем), ale załatwiała jakieś ich wspólne sprawy (но улаживала какие-то их общие дела)..?!
— W duchy wierzysz (ты в духов веришь). Wspólne, pewnie (совместные, точно). Bobusia i Białej Glisty (Бобуся и Белой Глисты) …
Zosia była wstrząśnięta (Зося была потрясена).
— Nie do wiary (невозможно поверить = не может быть)! Co za kretyn z tego Bobusia (что за кретин этот Бобусь)! I Sławek taki sam idiota (и Славек такой же дурак)! Jesteś tego pewna (ты уверена в этом)? Skąd wiesz (откуда ты знаешь)?
— Niemożliwe! Jak to, myślałam, że oni ze Sławkiem są zaprzyjaźnieni? Sławek się przecież widywał z Bobusiem, on go bardzo lubi! Jak to, ona przecież mówiła, że się z Bobusiem widziała, ale załatwiała jakieś ich wspólne sprawy…?!
— W duchy wierzysz. Wspólne, pewnie. Bobusia i Białej Glisty…
Zosia była wstrząśnięta.
— Nie do wiary! Co za kretyn z tego Bobusia! I Sławek taki sam idiota! Jesteś tego pewna? Skąd wiesz?
Spojrzałyśmy z Alicją na siebie (мы с Алицией посмотрели друг на друга = переглянулись), bo chociaż Zosia znała osoby dramatu (хотя Зося и знала людей драмы = трагедии) lepiej ode mnie (лучше меня), to jednak przy ujawnieniu tajemnicy (но, однако, при раскрытии тайны) asystowałam ja, a nie ona (присутствовала я, а не она; asystować — присутствовать, сопровождать).
— Zrobiłam coś w rodzaju świństwa (я сделала что-то типа свинства) — powiedziała z zakłopotaniem Alicja (со смущением = смущенно сказала Алиция). — Ale po pierwsze bezwiednie (но, во-первых, непреднамеренно), a po drugie zostałam za to ciężko ukarana (а во-вторых, я была за это тяжело наказана), Joanna świadkiem (Иоанна была свидетелем).
Istotnie, byłam świadkiem (я, на самом деле, была свидетелем). W czasie mojego poprzedniego pobytu w Kopenhadze (во время моего предыдущего пребывания в Копенгагене) Bobuś przebywał z wizytą u Alicji (Бобусь пребывал с визитом у Алиции) przez dwa dni (в течение двух дней). W jakiś czas po jego wyjeździe (через некоторое время = вскоре после его отъезда) robiła któryś kolejny porządek na biurku (она делала = наводила очередную уборку на столике) i nagle z kartką w ręku wyszła do ogrodu (и внезапно с листком бумаги в руке вышла в сад), gdzie pali tam niepotrzebne gałęzie (где она сжигает ненужные ветки).
Spojrzałyśmy z Alicją na siebie, bo chociaż Zosia znała osoby dramatu lepiej ode mnie, to jednak przy ujawnieniu tajemnicy asystowałam ja, a nie ona.
— Zrobiłam coś w rodzaju świństwa — powiedziała z zakłopotaniem Alicja. — Ale po pierwsze bezwiednie, a po drugie zostałam za to ciężko ukarana, Joanna świadkiem.
Istotnie, byłam świadkiem. W czasie mojego poprzedniego pobytu w Kopenhadze Bobuś przebywał z wizytą u Alicji przez dwa dni. W jakiś czas po jego wyjeździe robiła któryś kolejny porządek na biurku i nagle z kartką w ręku wyszła do ogrodu, gdzie pali tam niepotrzebne gałęzie.
— Kto, do ciężkiej cholery, chce mnie ciumciać po brzuszku (кто, черт возьми, хочет меня чмокать по брюшку/животику)?! — powiedziała z wyrazem niebotycznego osłupienia (сказала она с выражением неописуемого остолбенения). — I to jeszcze po ślicznym (да еще и по прелестному)!!!?
Zamarłam z drągiem w garści (я замерла с ломом в руке) i spojrzałam na nią ze zdumieniem (и посмотрела на нее с изумлением).
— Zwariowałaś (ты с ума сошла)?! — spytałam (спросила я), nie wierząc własnym uszom (не веря собственным ушам).
— Nie (я — нет), to chyba raczej ten (скорее тот), co pisał (кто писал). Posłuchaj (послушай):
„Tak pragnę (я так желаю), znów pragnę ciumciać Cię (вновь желаю чмокать тебя) po Twoim ślicznym brzuszku (по твоему прелестному животику)! Bezsennie leżę nocą (бессонно лежу ночью) i wspominam (и вспоминаю). Obejmuję ramionkami Twoją ukochaną szyjkę (обнимаю ручками твою любимую шейку) i pieszczę Twoje nóżki (и ласкаю твои ножки) i Twój brzuszek (и твой животик)”… Jakaś obsesja z tym brzuszkiem (какая-то мания с этим животиком). Co za idiota to pisał (что а идиот это писал)?!
— Kto, do ciężkiej cholery, chce mnie ciumciać po brzuszku?! — powiedziała z wyrazem niebotycznego osłupienia. — I to jeszcze po ślicznym!!!?
Zamarłam z drągiem w garści i spojrzałam na nią ze zdumieniem.
— Zwariowałaś?! — spytałam, nie wierząc własnym uszom.
— Nie, to chyba raczej ten, co pisał. Posłuchaj:
„Tak pragnę, znów pragnę ciumciać Cię po Twoim ślicznym brzuszku! Bezsennie leżę nocą i wspominam. Obejmuję ramionkami Twoją ukochaną szyjkę i pieszczę Twoje nóżki i Twój brzuszek”… Jakaś obsesja z tym brzuszkiem. Co za idiota to pisał?!
Z zaskoczenia spróbowałam oprzeć się na drągu (от неожиданности я попыталась опереться на лом), który okazał się trochę za krótki (который оказался немного слишком короткий = коротковат) i o mało nie wleciałam głową naprzód do ogniska (и я чуть не влетела вперед головой в костер).
— Rany boskie, co to jest (Боже ты мой, что это такое)?! Skąd masz ten niezwykły utwór (откуда у тебя это необычное произведение)?!!!
— List, widzisz przecież (письмо, ты же видишь). Znalazłam to na biurku (я нашла это = его на столе), między papierami (между = среди бумаг). Pojęcia nie mam od kogo (я понятия не имею, от кого), bo nie ma ani początku, ani końca (потому что нет ни начала, ни конца). Środkowa kartka (лист из середины). Co to może być (что это может быть)?
— Nie przypominasz sobie jakiegoś półgłówka w swojej karierze (ты не припоминаешь какого-нибудь недоумка в своей карьере)?
— różnych (разных), ale nie do tego stopnia (но не до такой степени). I z żadnym nie koresponduję (и ни с кем /из них/ я не переписываюсь). Przez chwilę myślałam nawet (сначала я даже подумала), że to do ciebie (что это тебе).
Z zaskoczenia spróbowałam oprzeć się na drągu, który okazał się trochę za krótki i o mało nie wleciałam głową naprzód do ogniska.
— Rany boskie, co to jest?! Skąd masz ten niezwykły utwór?!!!
— List, widzisz przecież. Znalazłam to na biurku, między papierami. Pojęcia nie mam od kogo, bo nie ma ani początku, ani końca. Środkowa kartka. Co to może być?
— Nie przypominasz sobie jakiegoś półgłówka w swojej karierze?
— różnych, ale nie do tego stopnia. I z żadnym nie koresponduję. Przez chwilę myślałam nawet, że to do ciebie.
Jęknęłam ze szczerą zgrozą (я охнула в откровенным ужасе).
— Alicja, obrażasz mnie (Алиция, ты меня обижаешь)! Na nóżki jeszcze może bym się i zgodziła (на ножки я, может быть, еще бы и согласилась), ale brzuszek wykluczam (но животик — исключаю = исключено)! Nie mówiąc o ciumcianiu (/уж/ не говоря о чмокании)! Nie wiem, skąd pomysł (не знаю, откуда /такая/ идея), że do mnie pisuje kretyn (что мне пишет кретин)!…
— No bo do mnie nie (ну, не до меня ведь), to kto zostaje (тогда кто остается)?
— Nie wiem (не знаю). Tłumy się tu plączą (тут толпы околачиваются), ale biurka na ogół używasz ty (но столиком, в основном, пользуешься ты). Spróbuj znaleźć resztę tego arcydzieła (попробуй найти остальную часть этого шедевра), może będzie początek albo koniec (может, будет начало или конец).
Wspólnymi siłami (совместными силами/усилиями) przejrzałyśmy stos makulatury na biurku (мы просмотрели стопку макулатуры на столике) i znalazłyśmy jeszcze jedną kartkę (и нашли еще один лист), pisaną tym samym pismem (написанный тем /же/ самым почерком) i stanowiącą dalszy ciąg poprzedniej (и являющийся продолжением предыдущей). Brzuszek przewijał się przez nią uporczywie (животик упорно мелькал сквозь нее). Druga kartka była zarazem ostatnią (второй лист одновременно был последним), znajdował się na niej podpis, data i miejscowość (на нем находилась = стояла подпись, дата, местность = место).