— I oni chcą się spotkać tutaj? — zawołała z oburzeniem. — I ty masz im może jeszcze błogosławić? Mam nadzieję, że się nie zgodzisz!
— Za późno — odparła Alicja ponuro. — Obydwoje już wyjeżdżają. Będą tu jutro, a najdalej pojutrze.
— Może im się co stanie — powiedziała Zosia ze złością. — W ogóle dziwię się im, że jeszcze mają odwagę przyjeżdżać do tego nawiedzonego domu! Tu się przecież nikt nie uchowa.
— Odpukaj w nie malowane drzewo (постучи по неокрашенному дереву). Oni nie wiedzą (они не знают), co się tu dzieje (что тут творится), ja nikogo nie zawiadamiałam (я никого не извещала).
— Gazet nie czytają (газет не читают)? Cała prasa o nas pisze (вся пресса о нас пишет)!
— Po pierwsze nie cała (во-первых, не вся), bo Anita załatwiła sobie monopol (потому что Анита устроила себе монополию), po drugie nie wymieniają nas wyraźnie (а во-вторых, они не называют нас явно = поименно), a po trzecie po jakiemu mają czytać (а в-третьих, по какому они должны читать)? Po duńsku (по-датски)?
— A po czwarte miłość ich oślepia, ogłusza i pcha (а в-четвертых, любовь их ослепляет, оглушает и толкает = движет ими) — uzupełniłam jadowicie (ехидно добавила я).
— No, no (ну-ну) — zauważyła Alicja krytycznie (критично подметила Алиция). — Przyganiał kocioł garnkowi (упрекал котел кастрюлю; przygania kocioł garnkowi, a sam smoli — людей хулит, а сам лыком шит /пословица/; smolić — мазать, пачкать (чем-л.черным)) …
— Odpukaj w nie malowane drzewo. Oni nie wiedzą, co się tu dzieje, ja nikogo nie zawiadamiałam.
— Gazet nie czytają? Cała prasa o nas pisze!
— Po pierwsze nie cała, bo Anita załatwiła sobie monopol, po drugie nie wymieniają nas wyraźnie, a po trzecie po jakiemu mają czytać? Po duńsku?
— A po czwarte miłość ich oślepia, ogłusza i pcha — uzupełniłam jadowicie.
— No, no — zauważyła Alicja krytycznie. — Przyganiał kocioł garnkowi…
Ujrzałam zdumione (я увидела изумленный; ujrzeć — увидеть, заметить), pytające spojrzenie Zosi (вопросительный взгляд Алиции).
— Przecież wiesz, że się zakochałam (ты ведь знаешь, что я влюбилась) — wyjaśniłam (пояснила я). — Ta zołza to ma na myśli (эта чувырла это имеет в виду). mówiłam ci jeszcze w Warszawie (я тебе еще в Варшаве говорила), zresztą sama zauważyłaś (впрочем, ты и сама заметила).
— Jak to (как это = то есть), to jeszcze ciągle trwa (это все еще продолжается)? — zdziwiła się Zosia (удивилась Зося). — A wyglądasz dość normalnie (а выглядишь ты довольно нормально) … A on (а он)?
— Mniej więcej to samo (более-менее = примерно так /же/ самое) …
— Czy ja się wreszcie dowiem może (может, я все-таки узнаю), kto to w ogóle jest (кто он вообще такой)? — spytała zgryźliwie Alicja (желчно спросила Алиция).
— Podobno jakiś szalenie atrakcyjny facet (кажется, какой-то безумно привлекательный тип) — odparła Zosia (ответила Зося). — Zresztą, rzeczywiście (впрочем, действительно), widziałam go raz (я его видела раз) i muszę przyznać, że owszem (и должна признать, что, конечно) … Joanna zapadła na to w straszliwym tempie (Иоанна заболела этим в страшном/ужасном темпе; zapaść na coś — заболеть чем-л.), tydzień chyba, nie (неделя, наверное, нет = так)?
— Pięć dni (пять дней) — odparłam melancholijnie (меланхолично ответила я). — Trzymałam się pięć dni (я продержалась пять дней), a potem mnie wzięło (а потом меня взяло). I trzyma (и держит).
Ujrzałam zdumione, pytające spojrzenie Zosi.
— Przecież wiesz, że się zakochałam — wyjaśniłam. — Ta zołza to ma na myśli. mówiłam ci jeszcze w Warszawie, zresztą sama zauważyłaś.
— Jak to, to jeszcze ciągle trwa? — zdziwiła się Zosia. — A wyglądasz dość normalnie… A on?
— Mniej więcej to samo…
— Czy ja się wreszcie dowiem może, kto to w ogóle jest? — spytała zgryźliwie Alicja.
— Podobno jakiś szalenie atrakcyjny facet — odparła Zosia. — Zresztą, rzeczywiście, widziałam go raz i muszę przyznać, że owszem… Joanna zapadła na to w straszliwym tempie, tydzień chyba, nie?
— Pięć dni — odparłam melancholijnie. — Trzymałam się pięć dni, a potem mnie wzięło. I trzyma.
— No i tak między nami mówiąc (ну итак, между нами говоря), to kto to jest (кто это)?
— Zaraz (сейчас) — przerwała Zosia (прервала = перебила Зося). — Nie wyobrażam sobie (я себе не представляю), co ty z nimi zrobisz (что ты с ними сделаешь). Ja się dla Bobusia nie wyprowadzę (я ради Бобуся не выселюсь = не уеду)! Chyba że ta Agnieszka wyjedzie (разве что эта Агнешка уедет). Długo ona zamierza tu siedzieć (она долго собирается тут сидеть)? Nie znoszę tej dziewuchy (не переношу = терпеть не могу этой девки)!
— Nie wiem (не знаю), ona nie może wyjechać (она не может уехать), bo czeka na pieniądze (так как ждет денег) — odparła Alicja z westchnieniem (ответила Алиция со вздохом). — A propos, gdzie Paweł (а кстати, где Павел)?
— W Kopenhadze (в Копенгагене) — powiedziałam (сказала я). — Czatuje na faceta w Angleterre (выслеживает типа в «Англетерре»). Zosia go wykopała (Зося его вытурила), żeby się nie przyklejał do wampirzycy (чтобы он не клеился к вампирше).
Zosia wzruszyła ramionami (Зося пожала плечами).
— No i tak między nami mówiąc, to kto to jest?
— Zaraz — przerwała Zosia. — Nie wyobrażam sobie, co ty z nimi zrobisz. Ja się dla Bobusia nie wyprowadzę! Chyba że ta Agnieszka wyjedzie. Długo ona zamierza tu siedzieć? Nie znoszę tej dziewuchy!
— Nie wiem, ona nie może wyjechać, bo czeka na pieniądze — odparła Alicja z westchnieniem. — A propos, gdzie Paweł?
— W Kopenhadze — powiedziałam. — Czatuje na faceta w Angleterre. Zosia go wykopała, żeby się nie przyklejał do wampirzycy.
Zosia wzruszyła ramionami.
— A w ogóle gdzie ona się podziewa (а куда она вообще подевалась)? — spytała (спросила она).
— Nie wiem (не знаю) — powiedziała Alicja (сказала Алиция). — W ogóle jej dziś nie widziałam (я ее вообще сегодня не видела), myślałam, że już śpi (я думала, что она уже спит). Nie wiecie (вы не знаете), gdzie jest mój stary szlafrok (где мой старый халат)?
— Ten w czerwone kwiatki (/этот/ в красные цветочки = в красный цветочек)? Agnieszka w nim chodziła (Агнешка в нем ходила), jak sobie myła głowę (как/когда себе голову мыла) — wyjaśniłam (пояснила я).
— Pewnie (наверное), ona przecież nie ma nic swojego (ведь она не имеет = у нее нет ничего своего) — mruknęła ze wstrętem Zosia (с отвращением буркнула Зося).
— Jak ma mieć coś swojego (как ей иметь что-то свое), skoro podróżuje autostopem (раз она путешествует автостопом) i plecak jej zginął w katastrofie (и у нее рюкзак пропал в катастрофе)! Nie będę jej zabierać (не буду у нее забирать), wezmę drugi (возьму второй) …
— A w ogóle gdzie ona się podziewa? — spytała.
— Nie wiem — powiedziała Alicja. — W ogóle jej dziś nie widziałam, myślałam, że już śpi. Nie wiecie, gdzie jest mój stary szlafrok?
— Ten w czerwone kwiatki? Agnieszka w nim chodziła, jak sobie myła głowę — wyjaśniłam.
— Pewnie, ona przecież nie ma nic swojego — mruknęła ze wstrętem Zosia.
— Jak ma mieć coś swojego, skoro podróżuje autostopem i plecak jej zginął w katastrofie! Nie będę jej zabierać, wezmę drugi…
Paweł wrócił bardzo późno (Павел вернулся очень поздно), ogromnie zmartwiony (чрезвычайно огорченный), bo czarnego faceta nie znalazł (потому что черного типа он не нашел). Brał pod uwagę (он брал = принимал во внимание), że ja się mogłam pomylić (что я могла ошибиться), widzieć kogo innego (видеть кого-то другого) i wziąć go za znajomego Edka (и принять его за знакомого Эдека), ale nie było w ogóle żadnego faceta (но не было вообще никакого типа), odpowiadającego rysopisowi (соответствующего описанию внешности). Poczułam się zaniepokojona (я почувствовала = ощутила беспокойство; zaniepokojona — обеспокоенная) możliwością utraty jedynego śladu (возможностью потери = из-за возможности потерять единственный след).
Paweł wrócił bardzo późno, ogromnie zmartwiony, bo czarnego faceta nie znalazł. Brał pod uwagę, że ja się mogłam pomylić, widzieć kogo innego i wziąć go za znajomego Edka, ale nie było w ogóle żadnego faceta, odpowiadającego rysopisowi. Poczułam się zaniepokojona możliwością utraty jedynego śladu.
Alicja przestała wreszcie gmerać w dokumentach (Алиция наконец-то перестала копаться в документах), które musiała przygotować na jutro (которые ей нужно было приготовить на завтра), a które ciągle wydawały jej się niekompletne (и которые постоянно казались ей не скомплектованными = неполными) i od których odrywała się co chwila (и от которых она то и дело отрывалась), żeby rozpatrywać problem przyjęcia Bobusia i Białej Glisty (чтобы рассматривать = решать проблему принятия Бобуся и Белой Глисты). Teraz znów Bobuś i Biała Glista zostali w tyle (теперь Бобусь и Белая Глиста снова остались позади), na prowadzenie zaś wyszła Ewa (а в лидеры вышла Эва) razem ze swoim hipotetycznym aferzystą (вместе со своим гипотетическим аферистом).
— Cholera (холера) — powiedziała z niezadowoleniem (сказала она с недовольством). — Trzeba było zadzwonić do Ewy w ciągu wieczora (надо было позвонить Эве в течение вечера = вечером) i sprawdzić (и проверить), czy jest w domu (дома ли она), czy się może szlaja z tym hochsztaplerem (или, может, шляется с этим авантюристом). Teraz już za późno (теперь уже слишком поздно).
— Dlaczego za późno (почему слишком поздно)? — zaprotestowałam (запротестовала я). — Możemy się dowiedzieć (мы можем узнать), kiedy wróciła (когда она вернулась).
— W Danii o tej porze się nie dzwoni (в Дании в эту пору = в это время не звонят). Jest po pierwszej (/уже/ второй час).
Alicja przestała wreszcie gmerać w dokumentach, które musiała przygotować na jutro, a które ciągle wydawały jej się niekompletne i od których odrywała się co chwila, żeby rozpatrywać problem przyjęcia Bobusia i Białej Glisty. Teraz znów Bobuś i Biała Glista zostali w tyle, na prowadzenie zaś wyszła Ewa razem ze swoim hipotetycznym aferzystą.